Central Park

„Człowiek może znieść więcej,niż mu się wydaje…”
__________________________________

Sięgając po tą pozycję,wiedziałam że się nie zawiodę,bo już niejednokrotnie Musso udowodnił mi,iż jest mistrzem zagadek i budowania napięcia.
Mowa tutaj o „Central Park”.

Głównymi bohaterami powieści jest Alice - młoda policjantka francuskiej policji oraz Gabriel - tajemniczy nieznajomy.

Alice po zakrapianym spotkaniu z przyjaciółkami,budzi się rano i nie pamięta nic do wydarzyło się poprzedniej nocy.
Budząc się rano uświadamia sobie,że ma na sobie poplamioną krwią koszulę,pistolet bez jednej kuli,a żeby tego było mało - jest przykuta kajdankami do obcego faceta !

Gabriel - jest tak samo zaskoczony jak dziewczyna,wspólnym rozumowaniem dochodzą do wniosku że są w …Nowym Jorku ! Jak to możliwe że ona i on w przeciągu jednej nocy przenieśli się z Paryża i Dublina do Nowego Jorku? Przecież to niewykonalne!
Oboje są pewni jednego - nigdy wcześniej się nie widzieli.

Ta dwójka postanawia jednak połączyć siły i chcą za wszelką cenę wyjaśnić to,co im się przydarzyło,bo inaczej nie wrosną do normalności.

Jak wplątali się w tą niebezpieczną historię?
Dlaczego w jej broni brakuje jednego pocisku?

Czytając tą pozycję miałam momentami taki szok wymalowany na twarzy i masę znaków zapytania w mózgu,że aż trudno to opisać.
G.Musso jest mistrzem zawiłych wątków i gdy tylko już myślałam,że wiem co teraz nastąpi,że wiem jak się potańczą dalsze losy bohaterów - on dawał mi pstryczka w nos i wyprowadzał w manowce,zostawiając mnie tam z szeroko otworzoną buzią!
Totalnie nie przewidywałam takich obrotów spraw w tej historii!
W ogóle całą powieść potoczyła się inaczej niż myślałam,że się potoczy!

Z całego serca polecam tą pozycję ! Od początku do końca trzyma w nieporadności,skłania do myślenia i analizowania a koniec zaskoczy Was tak samo jak mnie !

Z czystym sumieniem 🔟/🔟⭐️

„Człowiek może znieść więcej,niż mu się wydaje…”
__________________________________

Sięgając po tą pozycję,wiedziałam że się nie zawiodę,bo już niejednokrotnie Musso udowodnił mi,iż jest mistrzem zagadek i budowania napięcia.
Mowa tutaj o „Central Park”.

Głównymi bohaterami powieści jest Alice - młoda policjantka francuskiej policji oraz Gabriel - tajemniczy...

Sama historia bardzo mnie wciągnęła już od pierwszych stron. Spodobała mi się cała otoczka i klimat stworzony przez autora. Uważam jednak, że Alice to irytująca bohaterka i momentami nie podobało mi się jak traktuje ona Gabriela. Żałuję też, że jego postać nie jest tak rozbudowana jak jej. Sama fabuła jednak wynagradza dość wredny charakter głównej bohaterki. Skoro dała ona radę tak mnie zirytować to znaczy, że Musso ponownie napisał coś świetnego. Polecam fanom kryminałów i dość nieoczywistych zakończeń :)

Sama historia bardzo mnie wciągnęła już od pierwszych stron. Spodobała mi się cała otoczka i klimat stworzony przez autora. Uważam jednak, że Alice to irytująca bohaterka i momentami nie podobało mi się jak traktuje ona Gabriela. Żałuję też, że jego postać nie jest tak rozbudowana jak jej. Sama fabuła jednak wynagradza dość wredny charakter głównej bohaterki. Skoro dała ona...

Alice Schäfer kapitan paryskiej policji kryminalnej i Gabriel Keyne pianista jazzowy. Co łączy tę dwójkę? Z pewnością kajdanki i niepamięć. Za to z pewnością zapamiętaja 8 marca. Tego dnia rankiem budzą się skuci ze sobą kajdankami na ławce w Nowym Jorku. Ona dzień wcześniej bawiła się w Paryżu, on w Dublinie. Potem czarna dziura...nie wiedzą co się stało. Alice jest ubrudzona krwią i ma przy sobie broń, oboje zgodnie twierdzą, że się nie znają.

Po pierwszym szoku i tarciach między nimi zaczynają współpracować, by wyjaśnić ich tajemnicze, dramatyczne i niecodzienne położenie.
Okazuje się, że oboje mają sekrety i sprawę, która ich łączy.
Czy coś mnie zaskoczyło w tej historii? Z pewnością ilość kobiet noszących rajstopy...
Opowieść przekraczająca granice prawdopodobieństwa, jeżeli ta konwencja nie będzie Wam przeszkadzać to myślę, że ta niezwykła podróż, ucieczka i śledztwo może Wam się spodobać.
Ostatnio mam szczęście do książek z zacięciem sensacyjnym choć absolutnie nie tego się spodziewam;) Było też sentymentalnie, momentami wzruszająco, czarująco, iluzorycznie.
To była dość nieoczekiwana mieszanka, mieszająca czytelnikowi w głowie, zwodząca i wciągająca.

Alice Schäfer kapitan paryskiej policji kryminalnej i Gabriel Keyne pianista jazzowy. Co łączy tę dwójkę? Z pewnością kajdanki i niepamięć. Za to z pewnością zapamiętaja 8 marca. Tego dnia rankiem budzą się skuci ze sobą kajdankami na ławce w Nowym Jorku. Ona dzień wcześniej bawiła się w Paryżu, on w Dublinie. Potem czarna dziura...nie wiedzą co się stało. Alice jest...

Zaskakująca, choć momentami że względu na ilość informacji można się zgubić. Autor jak zawsze nie zawodzi i gdy już myślisz że znasz koniec dostajesz pstryczka w nos bo wcale nie znasz zakończenia. Polecam

Zaskakująca, choć momentami że względu na ilość informacji można się zgubić. Autor jak zawsze nie zawodzi i gdy już myślisz że znasz koniec dostajesz pstryczka w nos bo wcale nie znasz zakończenia. Polecam

Umówmy się na wstępie, że to nie żaden romans tylko typowy kryminał sensacyjny w czystej formie, ze wszystkimi jego naleciałościami. Jest i amnezja, jest i nieracjonalny lęk przed pójściem na policję, są półprawdy i przemilczenie faktów, aż do momentu, gdy autor uzna, że już można. No i moje "ulubione" - choroba psychiczna - wyjaśniająca wszystko.

No dobrze, drwiny zostawmy sobie na pozycje dużo gorsze od "Central Parku". W sumie tak źle nie jest. Musso to zgrabny literat, więc forma i styl to mocne atuty powieści. Akcja też rozpisana dynamicznie, bez dłużyzn i martwych wypełniaczy i tylko te głupotki fabularne psują ocenę, ale to już - jak zawsze powtarzam - wymagania kanonu.

Umówmy się na wstępie, że to nie żaden romans tylko typowy kryminał sensacyjny w czystej formie, ze wszystkimi jego naleciałościami. Jest i amnezja, jest i nieracjonalny lęk przed pójściem na policję, są półprawdy i przemilczenie faktów, aż do momentu, gdy autor uzna, że już można. No i moje "ulubione" - choroba psychiczna - wyjaśniająca wszystko.

No dobrze, drwiny...

To moje pierwsze „spotkanie” ze światem Musso i już go lubię :) Ciekawa, wciągająca i nieoczywista historia, niezły plot i zwroty akcji. Prawdziwy page turner. Właściwie zarówno bieżąca historia głównej bohaterki Alice, jak i zdarzenia z jej przeszłości są materiałem na dwa osobne i równie ciekawe scenariusze filmowe.

To moje pierwsze „spotkanie” ze światem Musso i już go lubię :) Ciekawa, wciągająca i nieoczywista historia, niezły plot i zwroty akcji. Prawdziwy page turner. Właściwie zarówno bieżąca historia głównej bohaterki Alice, jak i zdarzenia z jej przeszłości są materiałem na dwa osobne i równie ciekawe scenariusze filmowe.

"Central Park" książka z zaskakującym zakończeniem.
Czytałam ją x lat temu i przyznać muszę, że pamiętałam tylko to, że książka opowiada historię dwojga nieznanych sobie ludzi, którzy budzą się w parku przypięci do siebie kajdankami, oraz to, że książka bardzo mi się wtedy podobała.
Jak jest tym razem?
Czy po przeczytaniu jej kolejny raz ponownie zrobiła na mnie wrażenie?
Ogólnie tak, ale teraz widzę jak niektóre sytuacje opisane w tej książce są absurdalne. Dodatkowo główna bohaterka jest irytującą osobą. Fragment mówiący o tym jak straciła męża i dziecko wywołuje tylko jedną reakcję "dobrze ci tak".
Alice jest policjantką. Chciała być najlepsza w swoim fachu, a to jednoznaczne jest z tym, że zamierzała dawać sobie radę ze wszystkim sama- to ją zgubiło.
Nie patrzyła na innych, wszystko musiała sprawdzić i przejrzeć sama.
Została przedstawiona jako bardzo egoistyczna osoba. Najważniejsze jest jej zdanie i jej potrzeba, nie uznawała słowa "nie".
Końcówkę książki można podzielić na dwie części:
1. Ta gdy poznajemy prawdę - i to jest wow
2. Szczęśliwe, miłosne zakończenie, które tu pasuje jak... nie powiem komu.
To już była przesada.

Całość jednak nadal robi na mnie wrażenie. Historia ta jest pełna zwrotów akcji, czasem absurdalnych, ale jednak trzymających w napiciu.

"Central Park" książka z zaskakującym zakończeniem.
Czytałam ją x lat temu i przyznać muszę, że pamiętałam tylko to, że książka opowiada historię dwojga nieznanych sobie ludzi, którzy budzą się w parku przypięci do siebie kajdankami, oraz to, że książka bardzo mi się wtedy podobała.
Jak jest tym razem?
Czy po przeczytaniu jej kolejny raz ponownie zrobiła na mnie...

Polecam!!!!! Zupełnie zaskoczyło mnie zakończenie....

Polecam!!!!! Zupełnie zaskoczyło mnie zakończenie....

To było zakończenie, którego w ogóle się nie spodziewałam! Myślałam ze to historia kryminalna, a tu taki obrót spraw

To było zakończenie, którego w ogóle się nie spodziewałam! Myślałam ze to historia kryminalna, a tu taki obrót spraw

Nie przekonała mnie ta książka, całkowicie nieprawdopodobna historia a główna bohaterka bardzo irytująca.

Nie przekonała mnie ta książka, całkowicie nieprawdopodobna historia a główna bohaterka bardzo irytująca.